Joost Minnaar to współzałożyciel Korporacyjnych Rebeliantów oraz doktorant w Amsterdam Business Research Institute, zaś Pim de Morree, także współzałożyciel Korporacyjnych Rebeliantów, jest absolwentem wielu kierunków studiów i doradcą firm. Razem napisali książkę „Korporacyjni rebelianci. Niech praca będzie frajdą”. Przeanalizujmy ją.
Decentralizacja i autonomia
Autorzy podróżują po świecie, by poznawać firmy z nowatorskim sposobem myślenia. Spotkali się m.in. z Haier, producentem sprzętu AGD i elektroniki, złożonym z innowacyjnych mikroprzedsiębiorstw, którego łatwo porównać ze Svenska Handelsbanken, gdzie władzę przejęły małe dziesięcioosobowe oddziały. Konstrukty takie jak Haier i Handelsbanken funkcjonują na zasadzie odwróconej piramidy, autonomicznych zespołów lub w ekosystemie minifirm.
Brak hierarchii i eksperymenty
Minnaar i Morree kontynuują swoje śledztwo we Wspólnocie Biznesów Zingermana. Panuje tu przekonanie, że liderzy bez oddanych zwolenników są skazani na porażkę oraz konsekwentnie zmniejsza się dystans między szefostwem a podwładnymi. Sieć telewizyjna UKTV czyni podobnie – rezygnuje z dyrektywności i wyciąga menadżerów z gabinetów. Te organizacje po mistrzowsku praktykują wspierające przywództwo. Idąc dalej, dowiadujemy się, że grupa K2K Emocionando koncentruje się na zdrowych eksperymentach, elastycznych sposobach pracy i ocenia multidyscyplinarne zespoły, a nie pojedynczych ludzi. W Spotify kładzie się duży nacisk na eksperymentowanie, pozwala się na popełnianie błędów, pod warunkiem wyciągania z nich wniosków i nieustannie testuje się nowe pomysły. Ponieważ Spotify i Emocionando nie mają sztywnych założeń, tworzą środowisko bezpiecznego próbowania.
Elastyczność, kreatywność i decydowanie
Kolejny dobry przykład ukazuje belgijskie Ministerstwo Spraw Społecznych, do tego stopnia hołdujące odpowiedzialności, zaufaniu oraz wolności, że pracownicy sami decydują, kiedy i na jak długo przychodzą do biura. Godna podziwu jest również VERSA z czterodniowym dniem roboczym. Widać wyraźnie, że Ministerstwo i VERSA zaprojektowały unikalne miejsca pracy. U przetwórcy pomidorów Morning Star każdy posiada prawo do podjęcia decyzji po uprzednim zasięgnięciu porady, a w firmie informatycznej Haufe-Umantis to pracownicy wybierają prezesa. Fabryki Semco także oddały władzę w ręce pracowników, dbają ponadto o radykalną przejrzystość oraz podzieliły się na niezależne jednostki. W Smarkets ekipa pracownicza samodzielnie ustala wynagrodzenia i otrzymuje dostęp do klarownych informacji odnośnie finansów. Można wydedukować, że Semco wraz ze Smarkets uznają jawne zarządzanie i otwartość za najważniejsze priorytety. Na końcu przyglądamy się Buurtzorg i tamtejszym technikom rozwijania umiejętności pracowników, przyklaskujemy też zapałowi, z którym Nearsoft odkrywa talenty.
Szlakiem kreatywności
Książka „Korporacyjni rebelianci. Niech praca będzie frajdą” Joosta Minnaara i Pima de Morree’a to ciekawe studium niekonwencjonalnych praktyk przedsiębiorstw. Posłuży ono jako inspiracja do porzucenia przetartych, biznesowych szlaków.