Czym jest strategia? To tak naprawdę prosta dyscyplina, ale – jak mówi Jarek Szczepański, autor książki Złota strategia marki. Droga do przewagi rynkowej i wyższych zysków – „prosta” nie oznacza „łatwa”. Gmatwa ją pomieszanie praktyki z akademicką teorią. Strategia jest jasna, strategia prowadzi nas do pewnego celu. Wszystko zaczyna się od oceny aktualnego stanu rzeczy. Następnie jest to już ścieżka wyborów, czasami bardzo radykalnych, ale podobno im bardziej radykalne, tym lepsze.
Historia pewnych podbojów
Szczepański swoją książkę zaczyna opowieścią o zwycięstwie Aleksandra Macedońskiego nad Dariuszem III. Opisuje jego strategię i przypuszczalne rozwiązania ówczesnej sytuacji. Pokazuje, jakie mogły być możliwości rozwoju wydarzeń i co sprawiło, że pod Issis stało się właśnie tak, a nie inaczej. Podobnie było z Kartagińczykami, którzy rozgromili Rzymian. W obu przypadkach zadziałała strategia, myślenie i analiza, której brakowało drugiej stronie.
Każda z bitew, czy to tych na polu bitwy, czy też tych na arenie biznesu, toczy się według pewnych zasad, w których to zwycięzca poświęca się wszystkiemu co robi, wykonuje konkretny manewr, który wynika z wnikliwej analizy warunków zewnętrznych, a także posiada zasoby potrzebne do zrealizowania swojego zamysłu. Pojawiają się pewne cztery etapy strategiczne, które są podstawą do działań i to od nich zaczynamy swoją podróż.
Myślmy inaczej niż wszyscy
Sedno sukcesów strategicznych zawiera się w inności oraz indywidualizmie. „Można więc dowolnie określić swój biznes i rolę firmy, pod warunkiem, że wynika to z głębokiego przeświadczenia o słuszności własnych zapatrywań.” Przykładem może być Denis Cassidy, który mając do dyspozycji browary i hurtownie o prawie 200-letniej tradycji, pozbył się ich, pozostawił tylko kilka pubów, a zaczął inwestować w hotele, restauracje i domy opieki. Co nim kierowało? Dlaczego marka związana z piwem zaczęła działać w sposób, który wydawał się irracjonalny? „Cassidy doszedł do wniosku, że rzeczywistym biznesem Boddington Group PLC nie jest warzenie piwa i marketing, lecz retailing & hospitality. Właśnie w kierunku tego intratnego i dynamicznie rozwijającego się sektora zaczął przekształcać firmę”. W ten sposób, działając inaczej niż przewidywano, zyskał przewagę.
Jedno zdanie, proste zasady…
Strategia marki może być zbudowana na jednym zdaniu, można jej nie zmieniać, jeśli zdanie to jest prawdziwe. Wystarczy spojrzeć na Apple, Teslę, McDonalda, czy też Walmart. Nie musimy jednak tworzyć motta na siłę, bez niego także możemy działać i budować brand. Trzeba jednak mieć pomysł i zacząć realizować postawiony sobie cel. Chcemy dotrzeć do jakiegoś konkretnego stanu rzeczy. Jeśli nasza strategia jest przemyślana, dotrzemy do końca tej drogi, a wraz z nami obecni oraz nowi klienci. Przykłady, jakie podaje nam autor, pochodzą prosto od rynków i marek dobrze nam znanych. Mamy więc historię Coca-Coli, Intela, czy też BAT. Każda z opisywanych strategii różni się od siebie, ale łączy je jedna rzecz – proste zasady, o których zapomniano w procesie zarządzania. Ktoś przespał konkurencyjne działania, ktoś inny nie poradził sobie z rebrandingiem itd. Potem jednak pojawiali się wizjonerzy, którzy stawiali tezy, analizowali i – co najważniejsze – nie bali się działać.
Jarek Szczepański opowiada historie o zarządzaniu, podejmowanych decyzjach, i o tych błędnych, i tych genialnych. W swój storytelling wplata wzory, tabelki i wykresy, ale podaje ich tyle, by było ich absolutne minimum. Trzeba przyznać, że udaje mu się to całkiem dobrze. Złota strategia marki. Droga do przewagi rynkowej i wyższych zysków jest pozycją, która daje duży zastrzyk wiedzy, a przy tym nie nudzi.
