Pięciodniowy sprint. Rozwiązywanie trudnych problemów i testowanie pomysłów

Redakcja
|
31 stycznia 2017
Zapisz
Ocena czytelników
4 / 1

Większość biur w Dolinie Krzemowej to po prostu kilka biurek, komputery i kubki po kawie. Ale za drzwiami 2B znajdowały się stosy płytek drukowanych, fragmentów sklejki i plastykowych przedmiotów świeżo wyjętych z drukarki 3D. Lutownice, wiertarki i plany. Tak, prawdziwe tajne plany. To miejsce — pomyślał John — wygląda tak, jak powinien wyglądać startup.

Praktycznie tak, nie licząc wprowadzenia, zaczyna się książka pt. Pięciodniowy sprint. Rozwiązywanie trudnych problemów i testowanie pomysłów. To dość nietypowa pozycja, która pokazuje, że o biznesach można pisać ciekawie, z humorem i na dodatek bardzo wartościowo. To książka, którą połkniemy w jeden, maksymalnie dwa dni. Dlaczego? Z tego powodu, że opisuje prawdziwe historie pomysłów, które stworzono praktycznie w pięć dni, kolejne miesiące były już tylko „szlifowaniem” pomysłu. Powiecie pewnie: „Zaraz, zara, nikt nie zbuduje robota w pięć dni!”. Założycie się?

Roboty, kawa i pompa

Co może łączyć biznes tworzący roboty, które wykorzystywane są w hotelach, sieć kawiarni i sklepów z kawą, firmę, która potrzebuje nowej pompy? Odpowiedź może nie być prosta, ponieważ nie każdy z nas wie, czym jest projektowy „sprint”. Z książki Knappa, Zeratsky’ego i Kowitza dowiesz się właśnie tego.

Pomyślmy przez chwilę, ile godzin w ciągu tygodnia lub miesiąca spędzamy na bezsensownych spotkaniach firmowych. Meetingi to strata czasu. Przeważnie kilka osób przygotowuje prezentacje, opowiada o mniej lub bardziej interesujących nas rzeczach, wszyscy zainteresowani są zupełnie czymś innym, a burza mózgów przeważnie pozostawia nas z nowymi pytaniami i tablicą pokrytą pomysłami lub zapisanymi żółtymi karteczkami. Podobnie było w przypadku Knappa, który wdrażał procesy w Google Ventures. Jemu spotkania te dawały frajdę, ale po jednym z nich, gdy programista zadał pytanie o ich sens, Jake Knapp stwierdził, że coś jest nie tak. Celowość tych zebrań została podważona, a on zdał sobie sprawę, że najlepsze pomysły wymyślali pojedynczy pracownicy podczas swoich codziennych obowiązków lub nawet czasu wolnego, np. biorąc prysznic. Wtedy narodził się pomysł „sprintów”, czyli pięciodniowych projektów, które zrewolucjonizowały pracę jego zespołu.

Wspomniany na początku startup, który miał stworzyć robota pomagającego w obsłudze hotelowej, teraz wyposaża w nie największe sieci, między innymi Hiltona, Marriotta, czy też obiekty z sieci Intercontinental. Roboty w tej chwili dokonały ponad 75 tysięcy dostaw. Statystyki są imponujące, ale najlepsza część tej historii to opowieść o tym, jak w pięć dni stworzono prototyp, który przetestowano w jednym z hoteli. Podobnie niesamowicie brzmi historia o Blue Bottle Coffee, której właściciel chciał sprzedawać dobrą, paloną samodzielnie kawę. Tu też trzeba było tylko pięciu dni, aby stworzyć intuicyjną, dopasowaną do potrzeb użytkownika platformę sprzedażową, a dokładniej jej projekt, który został doceniony przez klientów.

Pięć dni, które może zmienić wszystko

Twórcy tego nietypowego podręcznika sfabularyzowali opowieść o wdrożeniach i procesach, a także naszpikowali go poradnikiem, jak krok po kroku przygotować team do pięciodniowego trybu rozwiązywania problemów. Najlepsze jest to, że „sprinty” sprawdzają się w każdej branży i w każdym procesie. Niezależnie, czy mamy do czynienia z robotem hotelowym, wspomnianym sklepie z kawą, czy też aplikacji do pobierania poczty. Wszystko uzależnione jest od pewnej kultury pracy w „sprincie” oraz zasad, których trzeba się trzymać. Podstawowa to ta, która mówi, że podczas etapów projektowych nie można używać telefonów i komputerów, niczego, co nas rozprasza i odrywa od zadań. Poza tym grupa musi składać się z kilku członków, o różnych umiejętnościach. To trochę jak wyprawa na Marsa – każdy z załogi posiada inne umiejętności, aby móc rozwiązać różne problemy, jakie mogą się pojawić podczas podróży. Oczywiście w drużynie powinien być lider oraz jeden buntownik. Jest jeszcze jedna ważna sprawa: pracując przy sprincie, można spędzić dziennie osiem godzin i stworzyć coś wyjątkowego, wystarczy tylko trzymać się opisanego w podręczniku harmonogramu. Warto się z nim zapoznać.

Pięciodniowy sprint. Rozwiązywanie trudnych problemów i testowanie pomysłów to książka dla każdego, kto chociaż raz musiał wziąć udział w bzdurnej burzy mózgów i kto tworzy projekty lub kieruje nimi. Opisane przez Knappa procesy i etapy wdrożenia potrafią zaskoczyć swoją humorystyczną nutą i dużą dawką konkretnej wiedzy. Jeśli więc kolejne spotkanie w firmie okaże się klapą, łapcie za ten podręcznik. Warto.

Udostępnij
Udostępnij
Udostępnij
Udostępnij
Wyślij

Sprawdź, gdzie kupisz najtaniej

Otrzymujemy prowizję od każdego zamówienia zrealizowanego za pośrednictwem poniższych linków. Klikając w nie i kupując w poniższych księgarniach pomagasz nam prowadzić nasz serwis, za co z góry dziękujemy.

Przykro nam, ale wygląda na to, że tej książki nie ma obecnie w sprzedaży w żadnej dobrej księgarni. 

Niestety, nie udało nam się znaleźć tej książki w żadnej księgarni. Zachęcamy jednak do sprawdzenia, czy nie jest dostępna w jednej z renomowanych księgarń.

Dyskusja

Dodaj swoją opinię o książce

Umysł Lidera. Wykorzystaj przełomowe odkrycia neuronauk, które zmieniają podejście do zarządzania sobą i innymi
Friederike Fabritius, Hans W. Hagemann

Umysł Lidera. Wykorzystaj przełomowe odkrycia neuronauk, które zmieniają podejście do zarządzania sobą i innymi

O przywództwie napisano chyba setki tysięcy książek. To pojęcie rozkładane było na czynniki pierwsze, zastanawiano się nad cechami charakteru osób, które kierowały innymi ludźmi, rozmyślano, co sprawia, że dane jednostki są charyzmatyczne…

Dołącz do grona ambitnych liderów!

Odkryj najlepsze książki biznesowe i zyskaj przewagę w karierze oraz biznesie. Zapisz się teraz i zyskaj dostęp do wiedzy, która działa!

RODO
Nie wyślemy Ci spamu, ani nie sprzedamy Twoich danych innym firmom. W każdej chwili możesz zrezygnować.

Bądź na bierząco!

Zaprenumeruj nasz newsletter i bądź zawsze o krok przed konkurencją!

Książki, które mogę Ciebie zainteresować

HOMO DIGITALIS. Jak internet pożera nasze życie?
Wojtek Kardyś

HOMO DIGITALIS. Jak internet pożera nasze życie?

„Homo digitalis” to książka, która trafia w samo sedno współczesnych dylematów – kim stajemy się w epoce cyfrowej, gdy granica między światem realnym a wirtualnym coraz bardziej się zaciera. Autor z chirurgiczną…
Czego cię nie nauczą w Harvard Business School. Praktyczne porady legendarnego biznesmena
Mark H. McCormack

Czego cię nie nauczą w Harvard Business School. Praktyczne porady legendarnego biznesmena

Mark H. McCormack to postać, którą wielu uważa za jednego z ojców nowoczesnego sportowego marketingu. Był założycielem firmy IMG (International Management Group), pierwszej agencji reprezentującej sportowców na światową skalę. Jego klienci to…
Sterowani algorytmami. Nie pytaj, czy AI rządzi biznesem, pytaj, jak bardzo
Marek Kowalkiewicz

Sterowani algorytmami. Nie pytaj, czy AI rządzi biznesem, pytaj, jak bardzo

W czasach, gdy algorytmy decydują o naszej karierze, zakupach i wyborach życiowych, „Sterowani algorytmami” Marka Kowalkiewicza trafia w samo sedno współczesnych dylematów technologicznych. Ta książka nie pyta czy jesteśmy sterowani algorytmami, ale…
Droga do wolności. Ekonomia i budowa dobrego społeczeństwa
Joseph Stiglitz

Droga do wolności. Ekonomia i budowa dobrego społeczeństwa

W dobie narastających nierówności, kryzysów ekonomicznych i polaryzacji społecznej, dyskusja o wolności nabiera nowego znaczenia. Joseph E. Stiglitz, wybitny ekonomista i laureat Nagrody Nobla, w swojej najnowszej książce „Droga do wolności. Ekonomia…
Jak nie bać się przyszłości. Kluczowe kompetencje jutra, które warto rozwijać już dziś
Frederik G. Pferdt

Jak nie bać się przyszłości. Kluczowe kompetencje jutra, które warto rozwijać już dziś

W świecie nieustannych zmian, globalnej niepewności i technologicznej rewolucji, pytanie „Jak nie bać się przyszłości?” staje się bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej. Frederik G. Pferdt, wieloletni główny specjalista ds. innowacji w Google,…
Psychopaci w pracy. Jak ich rozpoznać i sobie z nimi radzić
Paul Babiak, Robert D. Hare

Psychopaci w pracy. Jak ich rozpoznać i sobie z nimi radzić

Czy szef, którego podziwiamy za charyzmę i zdecydowanie, może być w rzeczywistości psychopatą? Robert D. Hare – autorytet w badaniach nad psychopatią – oraz Paul Babiak, psycholog organizacji, przekonują, że to nie…

Sprawdź, gdzie kupisz najtaniej