Dlaczego dane są tak ważne w storytellingu obecnie? Ponieważ mogą one pomóc w uzupełnieniu historii i uczynić ją bardziej interesującą. Dane mogą również pomóc w zrozumieniu motywacji postaci oraz umożliwić lepsze przedstawienie jej charakteru. Chip Heath i Karla Starr w książce „Liczby się liczą” wyjaśniają, w jaki sposób to robić. Skutecznie.
Czym jest storytelling?
Wiele osób uważa, że storytelling to sztuka opowiadania historii. Jednak eksperci uważają, że to coś więcej. Storytelling jest narzędziem, które można wykorzystać do osiągnięcia celów biznesowych. Jak opisuje Chip Heath i Karla Starr w książce „Liczby się liczą. Data storytelling, czyli jak opowiadać o danych” storytelling liczb to połączenie sztuki i nauki. To narzędzie, które pomaga przekazywać informacje w sposób, który jest łatwy do zrozumienia i przyciąga uwagę odbiorcy.
Data storytelling to umiejętność łączenia faktów, liczb i danych w spójną historię. Najlepsze historie mają strukturę, są krótkie i koncentrują się na jednym głównym punkcie. Heath i Starr podkreślają, że data storytelling może być użytecznym narzędziem w biznesie, ponieważ pomaga sprzedawać. Dużo i skutecznie, co w dobie kryzysu jest bardzo istotne.
Autorzy w książce zajmują się różnymi sprawami, które pokazują siłę liczb. Sztandarowy przykład to oczywiście ten z colą. Ile butelek tego napoju mógłbyś wypić jeśli potrafiłbyś spalać kalorie w tempie kolibra? Jeśli jesteś ciekawy, to książka „Liczby się liczą” od wydawnictwa MT Biznes jest właśnie dla Ciebie.
Czy liczby mogą być atrakcyjne?
Czy liczby mogą być atrakcyjne? Wbrew pozorom, tak. Liczby potrafią być fascynujące, jeśli tylko wiemy, jak je interpretować. A do tego potrzebujemy umiejętności data storytellingu. Data storytelling to sztuka opowiadania historii o danych. Jak wykorzystać liczby, aby przekazać ciekawą historię? Właśnie o tym jest książka „Liczby się liczą” autorstwa Chipa Heatha i Karly Starry. Pokazuje ona, że dane mogą być interesujące i inspirujące, a przede wszystkim – że można je zrozumieć bez wielkiego wysiłku.
Dane służą do wspierania historii
Możesz przedstawiać liczby w zupełnie innym wymiarze. Możesz do tego wykorzystywać przestrzeń, czas, odległość oraz, jak twierdzą autorzy, pringelsy. Kiedy opowiadasz o potrzebie oszczędzania wody, przykład 4-litrowego dzbanka będzie skuteczniejszy niż procenty, mówiące o zmarnowanej wodzie.
Autorzy prezentują czytelnikowi ponad 30 sposobów na mówienie o liczbach w sposób wybitnie ciekawy. Możesz wykorzystywać kotwice emocjonalne, dzięki którym dwukrotnie większa liczba dzieci będzie miała dostęp do ciepłego posiłku. Możesz również spróbować konwersji na proces bądź o liczbach pisać prościej, zaokrąglając je do łatwiejszych wartości. Jak piszą autorzy książki „Liczby się liczą” Liczby całkowite – takie, które można policzyć – zdają się nam być bardziej realne. Możemy je sobie wyobrazić jako całe obiekty, rzeczy, z którymi nasze łowiecko-zbierackie mózgi są w stanie pracować.
To lekarstwo na statystyczny analfabetyzm nie mogło pojawić się w lepszym momencie i od lepszego zespołu — psychologa i dziennikarki, którzy dzielą się z nami zaskakująco praktycznymi technikami pozwalającymi zrozumieć i komunikować liczby.
Adam Grant, autor bestsellerów Leniwy umysł i Buntownicy
Dla kogo są „Liczby się liczą?”
Książka, której autorami są Chip Heath i Karla Starr pomaga przekładać liczby na język zrozumiały nie tylko w social mediach ale również w życiu codziennym. Tak, by w dyskusjach operować danymi, którym nikt nie może się oprzeć.